Kultura w Poznaniu

Historia

opublikowano:

Odlotowa fabryka

27 kwietnia 1924 roku, w Poznaniu rozpoczęła działalność Wielkopolska Wytwórnia Samolotów "Samolot". W najlepszym okresie zatrudniała 500 pracowników i produkowała nawet 100 samolotów rocznie!

. - grafika artykułu
Szkolny dwupłatowiec BM-2, z lewej konstruktor samolotu inż. Ryszard Bartel, z tyłu hangar WWS Samolot, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Powstańcy wielkopolscy zdobyli ponad 300 niemieckich samolotów różnych typów. Niestety wiele maszyn utracono w walkach z Sowietami i Ukraińcami na froncie wschodnim, część uległa zniszczeniu w wypadkach i kraksach, a inne trzeba było skasować, bo były stare lub nadmiernie wyeksploatowane.

Odrodzona Rzeczpospolita potrzebowała nowych samolotów. Można było je pozyskać w dwojaki sposób: kupując za granicą - co było drogie lub produkując w kraju - co było trudne. W zniszczonym zaborami kraju nie było fabryk, wykwalifikowanych inżynierów i projektów lotniczych. Zdecydowano się zmienić ten stan, tworząc, zupełnie od podstaw, polskie fabryki lotnicze w Poznaniu i w Lublinie. W tej gałęzi przemysłu wszystko, od pomysłu do realizacji, działo się w błyskawicznym tempie. Świadczą o tym dzieje WWS "Samolot".

Spółkę akcyjną powołano 11 sierpnia 1923 roku dzięki inicjatywie Związku Lotników Polskich, którą wsparł poznański biznes. Pieniądze wyłożyło Zjednoczenie Producentów Rolnych, Zachodnie Polskie Zjednoczenie Spirytusowe i Bank Poznański oraz ziemianin Roman Janta-Połczyński. Spółka Samolot miała całkowicie polski kapitał 150 mln oraz kapitał rezerwowy 600 mln marek polskich. Projekt wsparło wojsko, które "na zachętę" wydzierżawiło wytwórni hangar o powierzchni 3000 m kw., zezwoliło na użytkowanie lotniska na Ławicy oraz umożliwiło zakup specjalistycznych obrabiarek w Stanach Zjednoczonych. Oczywiście nic za darmo. Armia liczyła nie tylko na nowe samoloty, ale też na wyszkolone kadry: pilotów, mechaników i techników.

Budowa zakładu ruszyła w lutym 1924 roku. Powstała hala produkcyjna, biurowiec oraz magazyny i już 27 kwietnia 1924 roku odbyło się uroczyste otwarcie. O randze wydarzenia świadczy obecność najwyższych władz państwowych i wojskowych. Do Poznania przyjechał z tej okazji m.in. prezydent II RP Stanisław Wojciechowski.

Fabryka zaczęła od produkcji samolotów na licencji francuskiej. Budowano szkolno-treningowe dwupłatowce Hanriot HD-28 oraz H-19, a także konstrukcje prototypowe. Jedną z pierwszych był MB-3 zaprojektowany przez inżyniera Michała Bohatyrewa. Co ciekawe, ta maszyna, zbudowana w oparciu o części wyeksploatowanych wodnosamolotów, nie latała, ale... ślizgała się po wodzie! Testy, zakończone powodzeniem, odbyły się 8 października 1924 roku na Warcie.

Na przełomie roku ukończono pierwszy egzemplarz seryjny Hanriota H-28. Został oblatany przez pilota doświadczalnego Edmunda Hołodyńskiego 22 lutego 1925 roku. Wyprodukowano łącznie 144 egzemplarze H-28 i 80 H-19. Zbudowano też 16 samolotów sanitarnych H-28S.

Błyskawicznie rozpoczęto prace projektowe nad samolotem własnej produkcji. 24 lipca 1926 roku oblatano Sp-1, którego konstruktorem był pierwszy dyrektor fabryki inżynier Piotr Tułacz. Samolot, chociaż nowoczesnej konstrukcji, minął się z potrzebami rynku i nie wszedł do produkcji. Większym sukcesem okazały się szkolno-treningowe samoloty Ryszarda Bartla. Maszyny typu BM-4 i BM-5 były dwupłatowcami solidnej konstrukcji, łatwymi w pilotażu, doskonale nadającymi się do szkolenia pilotów. Z Poznania trafiły m.in. do szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie, a także do Dywizjonu Lotnictwa Morskiego w Pucku. Latania uczyło się na nich wielu pilotów odnoszących później sukcesy we wrześniu 1939 i w czasie całej II wojny światowej.

W 1928 roku w wytwórni powstał amatorski samolot sportowy O-2 konstrukcji Michała Offierskiego, a później także inne cywilne konstrukcje Józefa Medweckiego i Zygmunta Nowakowskiego: MN-3, MN-4 i MN-5. Budowano też szybowce. Fabryka skupiała liczne grono zdolnych, kreatywnych inżynierów. Produkcja nie ograniczała się do konstrukcji lotniczych. Korzystając z wolnych mocy, budowano karoserie autobusów i samochodów, m.in. forda A30, a także... luksusowych limuzyn na importowanych podwoziach. Poza tym fabryka remontowała silniki i produkowała części zamienne. Przy zakładzie działała Cywilna Szkoła Pilotów.

Po latach tłustych przyszły chude. 12 września 1929 roku w wytwórni wybuchł pożar. Ogień zniszczył m.in. 10 samolotów i część wyposażenia, w tym nowe urządzenia, z których część nie była ubezpieczona. Dzięki wysiłkowi pracowników udało się przywrócić produkcję, jednak radość była krótka.

Straty spowodowane przez pożar oraz światowy kryzys gospodarczy zachwiały finansami zakładu. Wielkopolska Wytwórnia Samolotów "Samolot" zakończyła działalność w marcu 1931 roku. Sprzęt przejęły Państwowe Zakłady Lotnicze, a pracownicy, cenieni fachowcy, znaleźli zatrudnienie w Polskich Zakładach Lotniczych w Warszawie i w Podlaskiej Wytwórni Samolotów.

Szymon Mazur

@ Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024